Wspomnienia Juliana Migdała ps "Dąb" o organizacji wywiadu AK w powiecie bocheńskim. Sporządzono  na podstawie maszynopisu ze zbiorów dawnego ZBOWiD w Bochni

Ponieważ przed 1939 r. byłem sportowcem (mistrzem Polski na 800 m) i powiatowym Instruktorem PW i WF, przeprowadzałem zajęcia we wszystkich organizacjach i instytucjach OS i POS w powiecie.

Znałem więc dobrze ludzi w terenie. W roku 1939 byłem Komendantem Straży Kolei mając duży odcinek kontrolny od Szczakowej po Tarnów, Kraków - Tunel i Kraków - Oświęcim. W czasie wykonywania moich czynności służbowych po raz pierwszy spotkałem się z pracownikami II Oddziału, którzy polecili mi obserwować obywateli niemieckiego pochodzenia, tzw. V kolumny.

Z tego też powodu w roku 1940 zaproponowano mi organizację wywiadu w powiecie i przyjęcie Kierownictwa w konspiracji ZWZ. Właściwie to prawie wszyscy członkowie ruchu oporu byli wywiadowcami, bo przy przyjmowaniu ich do konspiracji polecono bacznie obserwować im okupanta, zbierać wszelkie informacje, ustalać liczebność, formację, działanie, ale ktoś musiał się zająć całością, pozbierać dane i co dekadę wysyłać meldunki do swych przełożonych w Inspektoracie w Krakowie.

Szef wywiadu - Migdał Julian kapitan "Dąb" od 1940-43 r.

Z-ca szefa - Strzałka Józef ps. "Kora" od 1940-43 r.

Tak się szczęśliwie złożyło, że przetrwaliśmy na tych stanowiskach całą okupację mimo, że Inspektorat liczył się z naszym aresztowaniem i wytypował na to stanowisko Kozłowskiego Leona kapitana ps. "Boratyński", który przez cały czas był moim dublerem.

Mimo, że od 1943 r. kierownictwo wywiadu przejął "kora", a ja zająłem się organizacją Kwatermistrzostwa, do końca okupacji współpracowałem w wywiadzie. W placówkach funkcje wywiadowców spełniali dowódcy placówek lub wyznaczeni członkowie ruch oporu i tak:

Placówka Bochnia:

  • Rajnoch Adolf ps. "Szczerba"
  • Puchała Franciszek prac. KRIPO
  • Nawrocki prac. KRIPO
  • Antoniszczak prac. KRIPO
  • Konarski Jan prac. KRIPO

Wyżej wymienionych osobiście zaprzysiągłem.

Placówka Targowisko - Klima Józef ps. "Lew"

Placówka Wiśnicz - Roman Adolf ps. "Kosa"

Placówka Uście Solne - Grela Stanisław ps. "Stańczyk".

Placówka Niepołomice - Szczepański Stanisław ps. "Wrot", którego po 1945 r. zamordowano z całą rodziną, posądzając go o współpracę z Niemcami. Zrobili to kolaboranci i konfidenci niemieccy, których "Wrot" znał przewinienia. W Niepołomicach współpracował w wywiadzie Dziuba ps. "Urban". W każdej Gminie mieliśmy swoich ludzi i wszystkie zarządzenia niemieckie były nam przekazywane. Dużo informacji otrzymywaliśmy od Reinocha Adolga seniora ówczesnego pracownika Magistratu i Kozłowskiego Ferdynanda, który był tłumaczem w Orstkomando.

Na kolei mieliśmy również dobrych pracowników, jak dyspozytora Strzałkę Franciszka i Puzię Józefa oraz Rogo Józefa, którzy nam przekazywali wszystkie "Fachrnumery" pociągów, stacje docelowe i godło formacji okupanta. Szefem kontrwywiadu od sierpnia 1944 r. był Kaczmarczyk Jan ps. "Wik", z którego nie mieliśmy wiele korzyści - figurował na papierze.

Szefem wywiadu kontr. w Okręgu był Posierski Jan ps. "Jaksa". Mniej szczęśliwie, a nawet pechowo, przedstawiał się wywiad, a raczej szefowie wywiadu w Inspektoracie i VI D.P. w Krakowie.

Szefem wywiadu w Inspektoracie Kraków od 1940 - 1942 r. był kapitan II Oddziału Horoszkiewicz ps. "Wojciech", a z-cą mjr Wojdat Olgierd ps. "Andrzej". W roku 1941 "Wojciech" zapowiedział inspekcję naszego Obwodu. Ja dałem mu adres na leśniczówkę w Kolanowie, gdzie mieszkałem i oczekiwałem na niego o oznaczonej godzinie w domu. Myślałem, że "Wojciech" przyjdzie pieszo ze stacji, a tu na podwórze wjeżdża auto niemieckie ze znakami rejestracyjnymi W.H. i za kierownicą wywiadu rosły szkop - hauptman artylerii, a za nim dopiero "Wojciech". Byłem pewny, że nastąpi aresztowanie, ale minęło wszystko poprosiłem ich do mieszkania na mały poczęstunek. Teść zabawiał Niemca a my z Wojciechem wyszliśmy na podwórze pod jakimś pretekstem i dopiero wtedy dowiedziałem się, że wszystko w porządku. Niemiec ten był Austriakiem i znali się z "Wojciechem" jeszcze przed 1939 r. z pracy w wywiadzie. Po zajęciu Austrii przez Niemców wstąpił do Abwehry i w 1940 r. nawiązał kontakt z "Wojciechem", współpracując z wywiadem AK. Ale ta sielanka trwała tylko rok, bo w 1942 r. dowiaduję się, że "Wojciecha" znaleziono we własnym mieszkaniu nieprzytomnego z odkręconymi kurkami gazowymi i korespondencją konspiracyjną. Po tym wypadku "Wojciech" został odwołany i skierowany do Lwowa. Nie znam szczegółów i nie wiem, czy Wojciech nie wplątał się w jakąś kabałę z tym Niemcem, bo ostatnio się rozpił. Na jego miejsce został powołany "Andrzej", a zastępcą był mjr Kuczalski Andrzej ps. "Bluszcz" "Rabatnin". Po aresztowaniu Wajdatta i wywiezieniu go do obozu koncentracyjnego w 1944 r. szefem wywiadu był Kuczalski Andrzej ps. "Rabatnin" i funkcję tą pełnił do 1945 r. Z-cą jego był Czapkiewicz Stanisław ps. "Sprężyna" bardzo dobry i operatywny wywiadowca, który współpracował ze wszystkimi ugrupowaniami na terenie Krakowa.

Tak wyglądał organizacja wywiadu AK. Z naszych informacji korzystały wszystkie ugrupowania tak BCh jak i OBD. Przygotowałem prawie wszystkie akcje przeprowadzone na terenie powiatu bocheńskiego, jak wypuszczenie więźniów z Wiśnicza, ze sądu w Bochni, zabranie pieniędzy w firmie "Todt", Urzędzie Finansowym "Społem", akcje na Wiśniczu, gdzie zebrano wg relacji niemieckich 7 milionów złotych.

Sprawa z tymi milionami wyglądał następująco. W sierpniu 1944 r. zgłosił się do mnie Gałka Stanisław ps. "Witek", "Jarecki", z zapytaniem, czy nie mam pożyczyć milion zł. na wykup aresztowanego w Krakowie na stacji - Pajdaka Mariana ps. "Skiba", "Tracz". Ja nie dysponowałem taką kwotą oczywiście konspiracyjną, ale mając dobry wywiad w sztabie armii niemieckiej, który stacjonował w Wiśniczu Nowym, zaproponowałem "Jareckiemu" napad na kasę niemiecką, która była zasobna w pieniądze przeznaczone na gaże i żołd dla wojska. Zapewniłem "Jareckiego" o pomyślnym udaniu akcji i o ilości posterunków i ich rozmieszczeniu. Po kilku dniach oficerowie niemieccy, którzy przeprowadzili ćwiczenia w lesie Kolanów śmiali się i żartowali, że za darmo będą walczyć z Iwanami, bo partyzanci zabrali całą forsę około 7 mln. zł. Skok się udał bez żadnych strat. Pieniądze przewieziono drabiniastym wozem do Nieszkowic Małych i po zamelinowaniu następnego dnia już z tym milionem ale niemieckim - udano się do Krakowa do szefa Gestapo Hamana, który widząc gotówkę opuścił coś ze 100000 zł i Pajdaka wypuścił.

Zaraz po zwolnieniu przyjechali do mnie do Kolanowa Pajdak Marian i Gałka Stanisław. Jarecki piękną bryczką przywożąc dwie walizy- jedna wypełniona monopolem tytoniowym, a druga spirytusowym wraz z szampanami. Miał to być prezent za udany skok. Walizy przyjąłem, bryczki z koniem odmówiłem nie znając okoliczności nabycia konia. Okazało się, że i koń z bryczką był zabrany Niemcom. W rozmowie z "Witkiem" dowiedziałem się, że zabrano tylko 4,5 mln. zł, a Niemcy twierdzili że 7 mln. Kto się podzielił różnicą - nie dociekam. Prawie wszystkie skoki na instytucje niemieckie przygotowałem dla oddziału "Dzika". Dużo informacji co do liczebności wojsk i formacji okupanta otrzymałem od Czyżyka Rudolfa z Pszczyny, który był kierownikiem rozlewni piwa "okocimskiego" bo żaden Niemiec nie rezygnował z przydziału piwa. Przy realizowaniu zleceń, obowiązywało podawanie formacji i stanu. Dla orientacji podaję podział terytorialny Obwodu i Placówek i ich dowódców. Obwód odpowiadał powiatowi, a placówki gminom zbiorowym w czasie okupacji. Było i tak, że placówka obejmowała dwie gminy.

Obwód "Wieloryb" pow. Bochnia - d-ca Więcek Julian ps. "Topola"

  1. Placówka "Szczupak" gm. Bochnia, d-ca Iwanowski Tadeusz ps. "Siwy"
  2. Placówka "Sum", gm. Wiśnicz, d-ca Gajec Marian
  3. Placówka "Łosoś", gm. Lipnica Murowana, d-ca Wieciech Józef ps. "Tamarow"
  4. Placówka "Kiełbik", gm. Trzciana, d-ca Skumiel Zenon ps. "Murzynek"
  5. Placówka "Karp", gm. Łapanów, d-ca Zdebski Antoni ps. "Cyt"
  6. Placówka "Węgorz" gm. Targowisko, d-ca Golarz Józef ps. "Gołąb"
  7. Placówka "Lin", gm. Uście Solne d-ca Grzesik Franciszek
  8. Placówka "Pstrąg" gm. Niepołomice, d-ca Kępa Tadeusz, Jekiel Józef ps. "Chmurowicz".

Wywiad był przeprowadzony nie tylko przeciw okupantowi, ale i wśród Polaków.

Były sporządzane listy volksdeutschów i tzw. splamionych i sprzyjających okupantowi. Niejednokrotnie niestety musieliśmy przypominać własnym rodakom o godności Polaka i patrioty chłostą, a płci pięknej strzyżeniem.

Migdał Julian ps. "Dąb" kapitan

b. szef wywiadu Obwodu Bochnia

i b. kwatermistrz 12 p.p. AK


Wyjaśnienie niektórych nazw i skrótów:

PW - Przysposobienie Wojskowe

BCh - Bataliony Chłopskie

ODB - Obozowe Drużyny Bojowe

KRIPO - niemiecka policja kryminalna

Orstkomando - niemiecka komenda miasta