Kopalnia soli, jako najstarszy zakład wydobywczy w Europie, jest bez wątpienia najcenniejszym zabytkiem Bochni. Jej początki sięgają roku 1248, kiedy to odkryto pokłady soli twardej. Przejęcie solonośnych terenów w Bochni przez księcia Bolesława Wstydliwego umożliwiło szybkie uruchomienie wydobycia tego cennego minerału.  Dzięki jego inwestycjom i pomocy Cystersów z Wąchocka powstały pierwsze szyby górnicze kopalni w Bochni: Sutoris i Gazaris. W całym okresie funkcjonowania, kopalnia decydowała o rozwoju miasta i dawała stale zatrudnienie wielu jego mieszkańcom. Nic więc dziwnego, że przez setki lat zamożność bochnian w dużym stopniu zależała od rozwoju miejscowej żupy solnej.

Wg legendy sól ta została odkryta w sposób cudowny dzięki Świętej Kindze. Znacznie wcześniej, bo już od 3500 lat p.n.e w Bochni i okolicy uzyskiwano sól przez odparowywanie wody z solanki (tzw. sól warzona). Właśnie pogłębianie studni solankowych, w rejonie Babicy doprowadziło do odkrycia pierwszych brył soli. W tym rejonie powstały też dwa najstarsze szyby - Gazaris i Sutoris. Drugi z nich funkcjonuje po dzień dzisiejszy.

Bocheńska żupa szybko stała się przedsiębiorstwem monarszym dającym skarbowi państwa olbrzymie przychody. Nic więc dziwnego, że królowie polscy początkowo troszczyli się o jej stan i organizację, szczególnie Kazimierz Wielki, który w 1368 r. wydał tzw. "Ordynację górniczą". Dokument ten regulował zasady organizacji kopalni oraz sprzedaży soli, która trafiała na rynek krajowy a także na Ruś i Węgry. W tym czasie w żupie pracowało 60 kopaczy (górników pracujących przy wyrąbywaniu brył soli), załoga całej kopalni liczyła od 120 do 150 osób. W imieniu króla żupą bocheńską i wielicką zarządzali żupnicy, którzy początkowo pochodzili z Włoch.

Żupa dobrze prosperowała przez wiek XV i XVI. W 1518 r. pracowało w niej prawie 500 osób. Przybywało też nowych szybów, które zaczęto wybijać w zachodniej części miasta, w tzw. Nowych Górach (Regis, Bochneris, Campi). Niestety - rabunkowa gospodarka szlacheckich dzierżawców żupy (m.in. Lubomirskich), a także wojny i kryzys gospodarczy w XVII w. w znacznym stopniu przyczyniły się do wyraźnego regresu przedsiębiorstwa. Znaczące ożywienie i usprawnienie techniczne kopalni nastąpiło w czasach saskich (I poł. XVIII w.) Sprowadzeni przez króla Augusta II fachowcy z Saksonii, na czele z Janem Gotliebem Borlachem, wprowadzili kopalnię na drogę gospodarki kapitalistycznej i spowodowali odrodzenie podupadającego przedsiębiorstwa.

Proces ten przerwała nieudana konfederacja barska i kilkakrotne przechodzenie saliny z rąk królewskich pod rządy konfederatów. Upadek konfederacji i I rozbiór Polski w 1772 r. sprawiły, że kopalnia przeszła w ręce austriackie i pozostawała w nich aż do roku 1918. Pod koniec tego okresu czynne było 5 szybów, w tym jeden wentylacyjny - "Trynitatis". Główne wydobycie odbywało się przez szyb Campi. Wyczerpujące się pokłady soli zadecydowały o o nieopłacalności produkcji i stopniowej likwidacji wydobycia. W 1981 r. zabytkowe wyrobiska zostały wpisane do rejestru zabytków. Jednocześnie podjęto prace przy przekształceniu kopalni w obiekt turystyczno - leczniczy. Temu celowi służy komora Ważyn - największe podziemne wnętrze w Europie, wykonane przez człowieka.

W 2000 roku bocheńska kopalnia rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej została uznana za pomnik historii. Obecnie kandyduje do wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Warto zobaczyć

Stajnia Mysiur
Stajnia ta powstała przed 1771 r. w wyniku zaadaptowania na ten cel komory eksploatowanej w połowie XVIII w. Wykonano ją dla koni pracujących przy pobliskim kieracie nad szybikiem Ważyn. Strop wyrobiska podpierają cztery jednakowej wielkości kaszty. Zabudowano je z drewna ciosanego, łączonego na jaskółczy ogon.

Podłużnia August
Jeden z pierwszych w kopalni głównych traktów komunikacyjnych i transportowych łączących podszybia szybów Campi i Sutoris. Pierwszy jego odcinek, pomiędzy szybikiem Rabsztyn i szybem Campi powstał w latach 1723-1743 według koncepcji J. G. Borlacha zmierzającej do prostowania i poziomowania dróg transportowych w kopalni. W udostępnionej turystycznie części podłużnia przebiega przez stare zaciśnięte lub podsadzone wyrobiska. Ich ślady widoczne są na stropie i ociosach chodnika.

Kaplica św. Kingi
Największa i najlepiej zachowana spośród kaplic w kopalni bocheńskiej. Powstała po 1747 roku pod nazwą Nowa Kaplica Świętych Aniołów Stróżów. W 1782 dokonano zmiany nazwy na "Błogosławionej Kingi". Głównymi elementami wyposażenia prezbiterium są: ołtarz Bł. Kingi, ołtarz Św. Barbary, ambona wykuta w soli i rzeźby solne Bł. Kingi, Św.Jana Nepomucena, Wojciecha i Tomasza z Akwinu.

Komora kieratowa i poprzecznik Ważyn
Wyrobiska te, wybrane w połowie XVIII w. usytuowane są ponad starszym nieco szybikiem Ważyn sięgającym od poziomu August do poziomu Podmoście. Komora ma charakterystyczny kształt i wysokość dostosowaną do funkcji komory kieratowej. Początkowo pracował tu niewielki kierat. W latach dwudziestych XIX w. zmieniono go na silniejszy, bardziej wydajny i bezpieczny "Kierat Ważyński". Kierat obsługiwał szybik Ważyn.

Komora Rabsztyn
Wyrobisko to usytuowane jest w dawnej komorze Aniołów Stróżów, eksploatowanej w XVII w. Pracował tu czterokonny kierat, który obsługiwał szybik o nazwie Rabsztyn, położony naprzeciw komory, po północnej stronie podłużni August. Niezwykle oryginalnie prezentuje się drewniana obudowa dostosowana do kształtu i funkcji wyrobiska.

Komora Ważyn
Jedna z największych zachowanych komór w kopalni bocheńskiej, położona na poziomie Sienkiewicza. Jej długość osiąga 280 m. Położona w kompleksie soli środkowych (efektowne pasiaki bocheńskie) eksploatowana była z przerwami od 1697 r. aż do lat 50-tych XX w. W ostatnich latach wykonano przebudowę komory kombajnem, a następnie zaadaptowano dla celów rekreacyjnych i sanatoryjnych.

Ciekawostki

Pierwszym "turystą" zwiedzającym kopalnię bocheńską był szwajcarski humanista Joachim Vadian, który w 1517 r. z prawdziwym przerażeniem zjeżdżał na linach w podziemia żupy w towarzystwie Jana Oleśnickiego, ówczesnego zarządcy kopalni.

Począwszy od XIV w. górnicy bocheńscy wielokrotnie wszczynali strajki i rozruchy, napadając na zamek żupny, gdzie mieścił się zarząd kopalni. Górnicy żądali podwyżek płac, poprawy warunków pracy i stanu bezpieczeństwa w kopalni.

W szybie Campi, aż do1996 r.. działała maszyna parowa, wyprodukowana w 1909 r. Była to najdłużej działająca maszyna parowa w Polsce. Obecnie starannie odrestaurowana zachowuje swoją sprawność (napędzana elektrycznie) i jest unikatowym zabytkiem techniki.

Dla turystów dostępna jest ciekawa Podziemna Ekspozycja Multimedialna, która umożliwia zwiedzanie kopalni w formie podróży w czasie. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom oraz wykorzystaniu nowoczesnych technik multimedialnych prezentowany jest rozwój techniki górniczej na przestrzeni wieków, zawody górnicze oraz podziemne żywioły, z jakimi zmagali się prac