- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 2996
Stanisław Lubomirski z Wiśnicza (1583 -1649), swoją karierę polityczną zawdzięczał nie tylko magnackiemu pochodzeniu, ale i ważnemu wydarzeniu, które wpłynęło na całe jego życie. Była nim zwycięska obrona Chocimia w 1621 r. przed potężną armią turecką, uznawana za jedno z najważniejszych zwycięstw Rzeczpospolitej.
- Janusz Czerwiński
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 4818
Przedstawiamy kolejny ciekawy epizod walk we wrześniu 1939 r. w okolicach Bochni. Tym razem pasjonat historii i militariów, J. Czerwiński, opisuje bohaterską postawę załogi polskiego ckm-u ulokowanego na Chełmie, która przez kilka godzin skutecznie powstrzymywała wjazd niemieckich kolumn pancernych na most w Książnicach. Zapraszamy do lektury!
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 2353
Jak wiadomo Polaków i Węgrów łączy wielowiekowa przyjaźń, która ma realne odzwierciedlenie w trudnych okresach w dziejach obu państw. W czasie II wojny światowej, Węgry, pomimo że formalnie były sojusznikiem III Rzeszy, wielokrotnie wspomagały walkę Polaków z okupantem niemieckim, walcząc m.in. w oddziałach partyzanckich w rejonie Warszawy, Białegostoku, Kielc czy Lublina. Mało kto jednak pamięta, że byli też Węgrzy, którzy w 1944 r. wsparli bocheńskie oddziały Armii Krajowej walcząc o wolną Ziemię Bocheńską.
Czytaj więcej: Polak, Węgier - dwa bratanki, czyli partyzanci węgierscy w bocheńskiej AK
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 4005
Wiśnicki zamek słynął niegdyś nie tylko ze wspaniałych komnat, wież i bastionów, ale i z posiadania licznych dział, moździerzy i arsenału bogato wyposażonego w broń palną. Nie wszyscy wiedzą, że w Wiśniczu mieściła się też prywatna ludwisarnia Lubomirskich, produkująca działa i amunicje na potrzeby własnego zamku, jak i innych zbrojowni państwowych i prywatnych. O artyleryjskich tradycjach Wiśnicza przypomniała przed kilku laty piękna armata wykopana na … boisku sportowym.
Czytaj więcej: Działa i arsenały zamkowe w staropolskim Wiśniczu
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 3180
Nazywano ich „diabłami„ i "krwawymi psami”. Byli szybcy, szaleńczo odważni i nieśli śmierć i zniszczenie od Francji po Rosję. Wielu uważało ich za najlepszą lekką jazdę w Europie. Węgrzy zwali ich Elearami ("wyborną jazdą") a matki w Czechach straszyły nimi dzieci. Powszechnie lękano się ich, sarkano na ich bezwzględność i chciwość - ale i podziwiano za kunszt wojenny. Lisowczycy, bo o nich mowa, łupili, gwałcili i zabijali nie tylko obcych, ale i swoich. Dotkliwie o tym przekonali się także mieszkańcy Bochni w 1620 r.
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 3124
W trakcie działań zbrojnych na przełomie 1914 i 1915 r. ważną rolę odegrało austriackie lotnictwo, które operowało również w rejonie Bochni. W podbocheńskich Proszówkach, na tzw. „Rajszuli” urządzono lotnisko polowe, (właściwie pole wzlotów), z którego już w listopadzie 1914 r. startowały austriackie aeroplany.
Czytaj więcej: Rajszula - zapomniane lotnisko polowe pod Bochnią
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 3915
W lesie Słączka w Wiśniczu Małym, na pograniczu z Brzeźnicą, przez niemal cały okres okupacji niemieckiej działał podziemny magazyn broni dla Obwodu ZWZ-AK "Wieloryb". Zaprojektowany został przez Tadeusza Lecha ps. "Sowa", a wykonany przez Andrzeja Możdżenia ps. "Sybirak" i jego żołnierzy. Jego konstrukcja i wykonanie znalazły uznanie nawet w samej Komendzie Głównej AK w Warszawie.
- Ryszard Rybka
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 3283
Przegrana kampania wrześniowa spowodowała, że tysiące żołnierzy polskich znalazło się w obozach jenieckich. Jednym z takich obozów, był przejściowy obóz dla oficerów w Bochni.
- Janusz Paprota
- Kategoria: Wojna i militaria
- Odsłony: 3513
Wspaniałe zwycięstwo pod Grunwaldem w 1410 r. to jedno z niewielu wydarzeń historycznych, o którym pamięta przeciętny, nawet niezainteresowany historią, Polak. Zresztą przez całe stulecia Polacy kultywowali mit Grunwaldu, zwłaszcza w czasach niewoli narodowej, w okresie zaborów. Przypadająca kolejna rocznica bitwy to także dobra okazja, żeby pokazać wkład jaki wnieśli w zwycięstwo nad zakonem krzyżackim rycerze i możni pochodzący z ziemi bocheńskiej.